Szukasz Porady?
Stała obsługa firm
Kancelaria w galerii
Koniec drakońskich kar za wycinkę drzew.
Na wstępie wymaga wyjaśnienia, że zgodnie z ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną za usuwanie drzew lub krzewów bez wymaganego zezwolenia w wysokości trzykrotnej opłaty za usunięcie drzew lub krzewów, która z kolei uzależniona jest od obwodu pnia oraz rodzaju i gatunku drzewa i wynosi od 270 zł do 3.500 zł.
Powyższe zapisy stanowiły podstawę do nakładania na obywateli bardzo wysokich kar, które czasami kilkunastokrotnie przewyższały wartość wyciętych drzew lub krzewów. Wymaga również dodania, że choć przepisy jasno regulują zasady obciążania obywateli ww. karami, to jednak żaden z przepisów nie przewiduje możliwości zmniejszenia kary lub odstąpienia od niej.
Aktualnie obowiązujące przepisy ustawy o ochronie przyrody przewidują tylko jedną możliwość złagodzenia uciążliwości związanych z koniecznością poniesienia kary za usunięcie drzewa bez zezwolenia. Jest nią rozłożenie kary na raty na okres nie dłuższy niż 5 lat. Ustawa sama nie przewiduje żadnej możliwości umorzenia takiej kary ani w całości, ani nawet w części. Z kolei w wyroku z dnia z dnia 12 listopada 2013 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach wskazał, że przepisy nie dają podstaw do zastosowania zasad współżycia społecznego przy wymiarze administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie drzewa. Oznacza powyższe, że przepis art. 5 k.c. nie może mieć zastosowania, a tym samym oparcie na nim rozstrzygnięcia przez organ odwoławczy stanowi naruszenie prawa materialnego[1].
Wyrokiem z dnia 01 lipca 2014 r. Trybunał Konstytucyjny[2] stwierdził, że zapisy ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody przewidujące obowiązek nałożenia przez właściwy organ samorządu terytorialnego administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie bez wymaganego zezwolenia lub zniszczenie przez posiadacza nieruchomości drzewa lub krzewu, w sztywno określonej wysokości, bez względu na okoliczności tego czynu, są niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Wskazane powyżej przepisy tracą moc obowiązującą z upływem 18 (osiemnastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
Powodem, dla którego Trybunał Konstytucyjny wydał przedmiotowy wyrok były skargi konstytucyjne 5 osób, które ukarane zostały m. in. za wycinkę drzew obumarłych. Niektóre spośród osób skarżących obciążone zostały karami na poziomie 150.000 zł.
Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że zasady naliczania kar przez organy administracji za wycinkę drzew lub krzewów, powodowały że wysokość kary była wielokrotnie niewspółmiernie wysoka, sięgająca w skrajnych przypadkach nawet 1000-krotność wartości drewna. W sprawie rozpatrywanej przez Trybunał Konstytucyjny Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich wnosili o uznanie niekonstytucyjności przepisów, wskazując, że kary są drakońskie, wymierzane automatycznie i bez miarkowania[3].
Zdaniem Trybunału, za uznaniem zarzutu naruszenia przez zakwestionowane przepisy art. 64 ust. 1 i 3 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji przemawia nie tylko zbytnia dolegliwość kary wynikająca z jej wysokości, równej trzykrotności opłaty za usunięcie drzewa za zezwoleniem, lecz również automatyzm nakładania tej kary. Trybunał podkreślił, że ustawodawca nakazuje stosowanie tej kary niejako mechanicznie i w sposób sztywny – bez względu na zróżnicowanie przyczyn i okoliczności usunięcia drzewa (krzewu). Zakwestionowane przepisy nie uwzględniają w szczególności specyfiki sytuacji, w których uszkodzenie drzewa siłami przyrody lub jego chorobą sprawiają, że zagrażają one życiu lub zdrowiu użytkowników nieruchomości, a także innych osób i to jest powodem jego usunięcia[4].
W piśmie Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 10 maja 2013 r. czytamy, że nałożenie kary pieniężnej w przypadku nielegalnego usunięcia drzew lub krzewów przez właściciela (posiadacza) nieruchomości jest obligatoryjne dla wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Przy wymiarze kary administracyjnej nie bierze się pod uwagę faktu, czy wycięte bez uzyskania stosownego zezwolenia drzewo lub krzew były zdrowe, czy też obumarłe, znajdowały się w stanie zanikania żywotności albo zniszczone w wyniku działania sił przyrody (wichura, uderzenie pioruna, osunięcie w wyniku powodzi)[5].
Jednakże, nie tylko rażąco wygórowane i automatycznie nakładane przez organy samorządu terytorialnego kary pieniężne stanowiły podstawę do wydania orzeczenia z dnia 1 lipca 2014 r. Problemy związane z karami nakładanymi za usuwanie drzew lub krzewów bez wymaganego zezwolenia są szersze. Wymaga zauważenia, że strona kwestionująca prawidłowość wydanej decyzji może wnieść odwołanie w stosunku do części decyzji, nie może jej jednak co do zasady wykonywać [...] przed rozpatrzeniem odwołania. Dlatego też, jako że w ustawie o ochronie przyrody nie ma w tym zakresie autonomicznych rozwiązań procesowych, należy uznać, iż posiadacze nieruchomości wnoszący odwołanie od zezwolenia na usunięcie drzew powinni powstrzymać się od usuwania drzew lub krzewów do czasu jego rozpoznania. W przeciwnym razie narażają się oni na wymierzenie na podstawie ustawy o ochronie przyrody kary pieniężnej za usunięcie drzew bez zezwolenia[6].
Z kolei prowadząc postępowanie w sprawie wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej należy więc w pierwszej kolejności ustalić, czy podmiot który dopuścił się usunięcia drzewa bez zezwolenia mógłby w ogóle takie zezwolenie uzyskać. W przypadku gdy działka, na której rosną drzewa, jest współwłasnością kilku podmiotów będących jej posiadaczami, uzyskanie zezwolenia, jak była o tym mowa powyżej, będzie możliwe tylko wówczas, gdy oni wszyscy wyrażą na to zgodę. Usunięcie drzew przekracza bowiem czynność zwykłego zarządu nad rzeczą (art. 199 zd. 1 k.c.)[7].
Warto również zauważyć, że nawet stan wyższej konieczności, uregulowany przepisami prawa cywilnego oraz karnego, nie został przewidziany jako przesłanka wyłączająca obowiązek uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa i odpowiedzialności z tytułu jego usunięcia bez zezwolenia[8].
Z powyższego wynika, że osoby które nie mogły uzyskać zezwolenia wszystkich współwłaścicieli na usunięcie drzew i krzewów, nawet z przyczyn od nich niezależnych (np. choroba, śmierć i spadkobranie, wyjazd z kraju), nie mogły usunąć drzew i krzewów bez zapłaty kary pieniężnej, nawet jeżeli zagrażały one życiu lub zdrowiu innych ludzi.
radca prawny Paweł Król, PrawoDlaKazdego.pl Poznań
[1] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia z dnia 12 listopada 2013 r. (sygn. akt: II SA/Ke 780/13),
[2] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 01 lipca 2014 r. (sygn. akt: SK 6/2012).
[5] Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 10 maja 2013 r. (sygn.. akt: ISK 6/12),
[6] Gruszecki Krzysztof, glosa, ZNSA.2013.5.185, Glosa do wyroku NSA z dnia 5 października 2012 r., II OSK 1060/11. Teza nr 3, 184520/3,
[7] Blankiewicz-Wóltańska Beata M., Kwiatkowska-Szymak Ewa, artykuł CASUS.2008.2.52, Problematyka współwłasności nieruchomości w postępowaniu administracyjnym (na wybranych przykładach). Teza nr 8, 90375/8.
Szukasz porady prawnej?
Chcesz zlecić naszym prawnikom przygotowanie pisma lub prowadzenie sprawy?
Zobacz, jak wygląda nasza "Modelowa opinia prawna" i skorzystaj z formularza poniżej - wycena pytania zawsze jest bezpłatna.
Pracownicy PrawoDlaKazdego.pl pozostają do dyspozycji także w naszej Kancelarii, znajdującej się w Krakowie przy ulicy Lea 202A. Zadzwoń pod numer 609-709-999 i umów się na rozmowę z prawnikiem - zapraszamy na spotkanie.